Wielkopolski Ośrodek Ekonomii Społecznej 2015-2018 - Inspiracja Wiedza Praktyka

CZĘŚĆ TRZECIA - INSPIRACJA

1. WSPÓŁPRACA MIĘDZYNARODOWA — W POSZUKIWANIU INSPIRACJI

Tekst: Anna Dranikowska

Uruchom lektora:
Rozmiar czcionki: A | A+ | A++   Kontrast: Tryb kontrastu Wysoki Tryb standardowy Standardowy

Współpraca międzynarodowa jest ważnym obszarem działań Stowarzyszenia Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych. Dostarcza inspiracji, sprzyja budowaniu ponadnarodowych partnerstw, wymianie dobrych praktyk, a dla decydentów staje się niejednokrotnie impulsem do podejmowania odważniejszych decyzji w zakresie współpracy z przedsiębiorstwami społecznymi. Szczególną formą współpracy międzynarodowej są Warsztaty Wymiany Doświadczeń, które w porozumieniu z zagranicznym partnerem organizowane są przez Stowarzyszenie w ramach Wielkopolskiego Ośrodka Ekonomii Społecznej.

Celem trzech Warsztatów Wymiany Doświadczeń zorganizowanych w latach 2015-2018 była analiza mechanizmów funkcjonujących w wybranych krajach UE, porównanie ich z systemem prawnym obowiązującym w Polsce i zaproponowanie zmian usprawniających współpracę jednostek samorządu terytorialnego z przedsiębiorstwami społecznymi. Kluczowym zadaniem było zachęcenie liderów lokalnych społeczności, w tym przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego do stosowania rozwiązań uznanych i praktykowanych z powodzeniem w wybranych krajach Unii Europejskiej. Każdy z Warsztatów miał inną myśl przewodną. Trzy obszary tematyczne: społeczne aspekty rewitalizacji, społecznie odpowiedzialne zamówienia publiczne oraz rozwój lokalny i ekonomia cyrkularna zostały wybrane przez zespół doradców Ośrodka na podstawie jego wieloletnich doświadczeń w dziedzinie wsparcia PES w Polsce i poza jej granicami. Były one także zgodne z ogólnymi trendami gospodarczymi oraz z rekomendacjami Krajowego Programu Rozwoju Ekonomii Społecznej. Dla każdego obszaru tematycznego wybrany został kraj unijny dysponujący bogatym doświadczeniem w danym zakresie. I tak, pierwsze warsztaty wymiany doświadczeń z zakresu społecznych aspektów rewitalizacji przeprowadzone zostały we Włoszech (Turyn), kolejne zostały zorganizowane w Wielkiej Brytanii (Manchester) ze względu na ciekawe rozwiązania prawne skutecznie zachęcające do zlecania zadań publicznych przedsiębiorstwom społecznym, trzecie i ostatnie warsztaty służące przedstawieniu mechanizmów funkcjonowania gospodarki obiegu zamkniętego odbyły się we Francji (Paryż). We wszystkich warsztatach łącznie wzięło udziału kilkudziesięciu uczestników: przedstawicieli administracji szczebla krajowego oraz samorządowego, przedstawicieli przedsiębiorstw społecznych oraz organizacji pozarządowych z całej Wielkopolski.

Turyn – społeczne aspekty rewitalizacji

Kontekst krajowy i regionalny

Obszary zdegradowane, czyli takie, które utraciły lub tracą swoją zdolność do pełnienia funkcji ekonomiczno-społecznych, zarówno z przyczyn technicznych (wieloletnie zaniedbania, brak remontów), jak i społecznych (bezrobocie, problemy gospodarcze – degradacja tkanki miejskiej), nie są w polskim krajobrazie zjawiskiem nowym. Zjawisko degradacji części miast znacznie nasiliło się w okresie transformacji ustrojowej – likwidacja często nierentownych zakładów przemysłowych przy jednoczesnym braku alternatywy dla zwalnianych pracowników, spowodowała ogromny wzrost bezrobocia i pogorszenie się jakości życia znacznej części społeczeństwa, które pociągnęły za sobą inne problemy społeczne. Symbolami negatywnych zmian stały się miasta, takie jak Bytom, Wałbrzych czy Łódź, jednak problem obszarów zdegradowanych dotyczy niemal wszystkich polskich miast – według danych Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju: „skala obszarów zdegradowanych może sięgać nawet 20% wszystkich obszarów miejskich" (Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, System wsparcia rewitalizacji). Problem dotyczy nie tylko dużych miast, ale też mniejszych i średnich – to te ostatnie są jednymi z adresatów Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR), kluczowego dokumentu państwa polskiego w obszarze średnio- i długofalowej polityki gospodarczej, przyjętego przez Radę Ministrów 14 lutego 2017 roku. Właśnie na potrzeby SOR, Polska Akademia Nauk przygotowała analizę, w której zidentyfikowała 122 miasta zagrożone marginalizacją i zjawiskami kryzysowymi – wśród nękających je problemów trzeba wymienić: depopulację, starzejące się społeczeństwo, pogorszenie się jakości życia, problemy z dostępnością transportową oraz inne problemy społeczne (Delimitacja Miast Średnich Tracących Funkcje Społeczno-Gospodarcze, Polska Akademia Nauk). Z punktu widzenia Wielkopolskiego Ośrodka Ekonomii Społecznej ważny w tym kontekście jest fakt, że na liście miast zagrożonych silną utratą funkcji społeczno-gospodarczych, znajdujących się w niekorzystnej sytuacji społeczno-gospodarczej znajdują dwa miasta subregionu konińskiego: Konin i Koło (Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, System wsparcia rewitalizacji).

Działania rewitalizacyjne mogą być odpowiedzią na kryzys. Doświadczenia ostatnich lat pokazały jednak, że rewitalizacja utożsamiana wyłącznie z modernizacją zniszczonej infrastruktury nie wystarczy do rozwiązania złożonych problemów trapiących społeczności lokalne. Na konieczność postrzegania rewitalizacji jako połączonych ze sobą, kompleksowych i wieloaspektowych działań wskazują przyjęta w 2015 roku ustawa o rewitalizacji oraz wytyczne w zakresie rewitalizacji w programach operacyjnych na lata 2014- -2020, rewitalizacja stanowi także jeden z celów głównych Krajowej Polityki Miejskiej do 2023 roku (MIIR, Polityka rozwoju kraju). Również do 2023 roku gminy mogą prowadzić rewitalizację na dwa sposoby: na podstawie ustawy o samorządzie gminnym lub na podstawie ustawy o rewitalizacji. Z zależności od podjętej decyzji zobowiązane są do przyjęcia Programu Rewitalizacji lub Gminnego Programu Rewitalizacji. Ustawodawca jasno wskazuje, co powinno znaleźć się w obu programach, to m.in.: pogłębiona diagnoza zjawisk kryzysowych, wyznaczenie obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji, definicja wizji, celów i kierunków działań. Szczególną rolę w tak definiowanym procesie rewitalizacji odgrywa partycypacja: integracja poszczególnych działań, zapewnienie powiązań między poszczególnymi celami, zapewnienie partnerstwa, finansowania struktury zarządzania programem (MIIR, Polityka rozwoju kraju). Dobrze przygotowane programy rewitalizacji dawały szanse na pozyskanie funduszy unijnych. Tym samym działania z obszaru ekonomii społecznej stały się warunkiem kluczowym dla powodzenia całego procesu rewitalizacji. Wiadomo już było, co należy zrobić, pytanie brzmiało, jak?

Turyn – symbol udanej rewitalizacji

Turyn został wybrany nieprzypadkowo – miasto już ponad trzy dekady temu rozpoczęło proces deindustrializacji, który teraz trwa w wielu polskich miastach, w tym również w Koninie. Przez lata wizytówką Turynu był przemysł samochodowy – miasto było siedzibą koncernu Fiat zatrudniającego w latach największej prosperity (lata 50-te i 60-te XX wieku) ponad 150 tysięcy ludzi. Firma była wówczas potęgą – Fiat „posiadał linie lotnicze Aitalia, produkował elektronikę, miał firmy budowlane, chemiczne, a poza tym sprzedawał maszyny do pisania” (www.flota.com.pl/we_flocie/3745/historia–marki–fiat–czyli–na–podboj–swiata. html). Symbolem potęgi tak firmy, jak i miasta były Zakłady Lingotto rozciągające się na ponad dwa kilometry długości z testowym torem wyścigowym na dachu.

Dobra koniunktura skończyła się w drugiej połowie lat 70’ – światowy kryzys na rynku ropy doprowadził do poważnych problemów również samochodowego giganta. W wyniku masowych zwolnień pracę stracił co piąty pracownik Fiata, łącznie ponad 20 tysięcy osób, w 1982 roku zamknięte zostały Zakłady Lingotto. W kolejnych latach liczba osób zatrudnionych w Zakładach Fiata sukcesywnie malała – w 2002 roku było to już zaledwie kilkanaście tysięcy pracowników, w 2017 roku firma oficjalnie przeniosła się do Holandii. W lutym 2018 roku Agencja Reutera podała, że w ostatniej turyńskiej fabryce Fiata, w Mirafiori godziny pracy do lipca 2018 roku zostaną zredukowane o prawie 60% (www.reuters.com/article/fiatchrysler–jobs/fiat–chrysler–to–cut–mirafiori–plant–production– by–60–pct–until–july–union–idUSL8N1PV431). Obawy potwierdziły się – letnie zamkniecie fabryki w Mirafiori trwało cztery tygodnie. Obecnie w Mirafiori zatrudnionych jest 13 tysięcy pracowników – jeszcze na początku lat 80’ było to 80 tysięcy (www.wsj.com/articles/new–fiat–chrysler–ceos–big–challenge–fixing–the–european–business– 1534843800).

Konsekwencją bezrobocia były kolejne problemy społeczno-gospodarcze. Degradacji uległy znaczne obszary miasta ze sławną dzielnicą Lingotto na czele. Turyn musiał wymyślić siebie na nowo. I zrobił to niezwykle starannie, stając się wzorem do naśladowania dla miast poprzemysłowych również spoza Europy (Cleveland, Detroit). Jednocześnie podejmowane przez miasto inicjatywy to nie tylko wielkie inwestycje, ale też drobne przedsięwzięcia, których skala odpowiada potrzebom i możliwościom małych i średnich miast. Proces rewitalizacji, który rozpoczął się od przywrócenia do użytku publicznego Zakładów Lingotto w 1982 roku i trwa do dziś jest niezwykle złożony i w istocie jest szeregiem rozlicznych, pomniejszych, spójnych jednak ze sobą działań, w których wyodrębnić można było cechy wspólne. Są to między innymi:

  • Partycypacja – rozumiana jako udział społeczności lokalnych w procesie podejmowania decyzji, ale także jako silne partnerstwa międzysektorowe – zaangażowane interesariuszy ze wszystkich trzech sektorów gospodarki: administracja publiczna, biznes, organizacje pozarządowe;
  • Działania włączające prowadzone są równolegle z modernizacją infrastruktury;
  • Odbudowa tkanki miejskiej, tak aby zrewitalizowane obszary mogły spełniać różne funkcje – począwszy od handlowo-usługowej, poprzez organizacyjno-informacyjna czy kulturalno-rozrywkowe. Poszczególne obszary miejskie rozumiane są nie w sposób wybiórczy – jako „miejsca do spania” czy „miejsce do pracy”, ale holistycznie, jako miejsca do funkcjonowania (Jest to zgodne z koncepcja Jane Jackobs wskazującej na to, ze poszczególne funkcje miasta nie mogą być od siebie odseparowane.);
  • Docenienie roli transportu – zwłaszcza usprawnienie transportu publicznego. Dobrym przykładem może być realizowany przez Turyn projekt Spina Centrale – linia kolejowa, która jest kręgosłupem miasta, ale jednocześnie przecina jena pół, jest sukcesywnie przenoszona pod ziemię, a tory naziemne są zabudowywane i zagospodarowywane przez instytucje kultury, organizacje pozarządowe, przestrzenie publiczne.

Podejmowane przez miasto działania w obszarze rewitalizacji to nie tylko sukcesy – podczas, gdy część problemów udało się rozwiązać, w międzyczasie pojawiły się inne – to między innymi starzenie się społeczeństwa czy konieczność zmierzenia się z asymilacją imigrantów. Skutkiem ubocznym części procesów rewitalizacji była gentryfikacja, czyli zmiana pierwotnego charakteru części miasta z obszaru zamieszkałego przez zróżnicowaną grupę społeczną do obszaru zdominowanego przez mieszkańców o stosunkowo wysokim statusie społecznym. I jeszcze jeden istotny czynnik – z uwagi na fakt, że spółdzielczość socjalna we Włoszech jest znacznie bardziej rozwinięta niż w Polsce, projekty z obszaru rewitalizacji realizowane w Turynie były dobrym przykładem udanej współpracy między przedsiębiorstwami społecznymi, a jednostkami samorządu terytorialnego. Wsparcie dla przedsiębiorstw społecznych może przybierać różne formy – od dofinansowania działalności, poprzez opłacanie kosztów utrzymania konkretnych obiektów czy finansowanie etatów dla pracowników. Do roku 2018 lokalnym władzom udało się zrewitalizować w ramach 60 projektów 5 km2 z 10 km2 obszarów zdegradowanych.

Turyn i przedsiębiorcy społeczni

Spośród rozlicznych działań podejmowanych w partnerstwie publiczno-społecznym kilka jest szczególnie godnych uwagi i właśnie te mieli możliwość zobaczyć uczestnicy Warsztatów Wymiany Doświadczeń:

Bagini Pubblici (Łaźnie Publiczne)

Działanie mające na celu przywrócenie funkcjonalności Łaźniom Publicznym (Bagini Pubblici). Płatne łaźnie publiczne powstały w latach 20. XX wieku – korzystali z nich mieszkańcy, którzy w swoich mieszkaniach nie posiadali łazienek i nie mieli doprowadzonej ciepłej wody. W latach 70. XX wieku, w trakcie kryzysu gospodarczego, obiekty te zostały zamknięte i przez lata niszczały. Od 2008 roku rozpoczął się proces przywracania ich funkcji lokalnej społeczności – 8 obiektów tego typu działa w najbiedniejszych dzielnicach, gdzie mieszkania nie są wciąż wyposażone w łazienkę lub w ciepłą wodę, a ok. 40% mieszkańców stanowią imigranci. Obecnie Łaźnie prowadzone są przez konsorcjum spółdzielni socjalnych, którym postawiono obligatoryjny warunek utrzymania pierwotnej funkcji obiektów. Z obiektów korzysta nawet do 70 osób dziennie – koszt skorzystania z łaźni wynosi ok. 1,70 EUR. W obiektach będących kiedyś łaźniami działają również firmy prywatne, szkoły, wśród świadczonych przez spółdzielnie usług znajdują się – pośrednictwo pracy, usługi krawieckie, ale też organizacja wydarzeń artystycznych (sztuka, teatr) oraz lokale gastronomiczne. Przy obsłudze Łaźni zatrudnienie znalazły osoby wykluczone społecznie, np. długotrwale bezrobotne, osoby niepełnosprawne, byli więźniowie. W obiekcie prowadzona jest także działalność kulturalna, integracyjna oraz szkoleniowa. Bieżąca działalność jest dofinansowana w 60% przez III sektor.

Dom Dzielnicy Casina Roccafranca

Miejsce spotkań i współpracy organizacji pozarządowych oraz spółdzielni socjalnych; zrewitalizowane przez miasto, dostępne dla wszystkich, którzy chcą realizować własne pomysły, spędzić w Cascina czas wolny, dołączyć do innych projektów realizowanych przez działaczy. Miejsce budowania kapitału społecznego, działa w nim 80 stowarzyszeń, rocznie realizujących ok. 150 zajęć dla dzieci i 160 eventów.

Open Incet (Open Innovation Centre Torino)

Turyńskie Centrum Innowacji to największy i najbardziej złożony projekt z obszaru rewitalizacji zrealizowany w Turynie. Centrum ma swoją siedzibę w siedzibie byłych Zakładów Produkcyjnych, zajmujących się najpierw produkcją kabli, a następnie samochodów. Jest platformą łączącą popyt i podaż innowacji, rozwój przedsiębiorczości, projektowanie i realizację nowych technologii. W inkubatorze działają również przedsiębiorstwa społecznie zaangażowane: oddają część zysków na cele społeczne, organizują szkolenia i konkursy dla lokalnej społeczności. Na przykładzie rewitalizacji Open Incet wyraźnie widać kluczowe etapy tego procesu: rewitalizacja infrastrukturalna, tworzenie miejsc pracy, przygotowanie oferty kulturalnej i społecznej dla mieszkańców, promocja przedsięwzięcia. Żaden z tych elementów nie powinien zostać pominięty w procesie rewitalizacji, jeśli ma się ona zakończyć sukcesem.

Dzielnica Lingotto

Dzielnica, która najpierw była symbolem sukcesu, później kryzysu i upadku, żeby wreszcie stać się symbolem nowego Turynu. Po zamknięciu, z inicjatywy właścicieli Fiata, ale też we współpracy z Miastem fabrykę przekształcono w obiekt handlowo-usługowy, swoją siedzibę ma tam również Politechnika Turyńska. W 2018 roku otwarcie nowego obiektu planuje tam Hotel Hilton.

Dzielnica Mirafiori

Dzielnica, w której działała największa fabryka Fiata – jeszcze w roku 1980 w zakładach produkcyjnych w Mirafiori pracowało 80 tysięcy pracowników, w roku 2018 było to już tylko 13 tysięcy. Dzielnica zamieszkana była pierwotnie przez imigrantów zarobkowych zatrudnionych w fabrykach Fiata. Pierwsze mieszkania komunalne zbudowane zostały w latach 60. XX wieku przez koncern samochodowy z materiałów niskiej jakości. W czasach kryzysu gospodarczego obszar dzielnicy uległ dużej degradacji – zarówno infrastrukturalnej, jak i społecznej. Mieszkańcy dzielnicy (38 tysięcy) zmagają się z przestępczością i wandalizmem. Brakuje chętnych na wynajem lokali usługowych, a osoby starsze mają trudności z utrzymaniem dużych mieszkań. Wśród wdrażanych rozwiązań są m.in.: projekt „Zamieszkaj mnie” – oferta dla studentów na zamieszkanie z samotną osobą starszą, która posiada duże mieszkanie. W projekcie wzięło udział 22 seniorów i 120 studentów zagranicznych; Organizacja staży zawodowych dla młodych bezrobotnych, wolontariat stomatologiczny dla dzieci, zajęcia edukacyjne w szkołach, zajęcia integracyjne oraz aktywizacyjne dla seniorów – np. zajęcia taneczne.

Podsumowanie – rewitalizacja proces w toku

Rewitalizacja w Turynie to proces długi (trwa nieprzerwanie od ponad 30 lat – pierwsze inwestycje przebudowa i odnowa fabryki Lingotto miała miejsce w 1982 roku) i złożony. Warto zauważyć, że rewitalizacja infrastrukturalna jest tylko jednym z wielu etapów całego procesu. Elementem koniecznym, ale niewystarczającym do powodzenia całego przedsięwzięcia. Godny naśladowania jest również szeroki udział mieszkańców miasta w całym procesie (konsultacje społeczne), a także aktywna współpraca międzysektorowa – w proces rewitalizacji zaangażowane są wszystkie trzy sektory (administracja, biznes, III sektor). Miasto aktywnie pozyskuje środki finansowe na rewitalizację, to samo czynią również organizacje pozarządowe, spółdzielnie socjalne czy inicjatywy nieformalne.

Manchester – zamówienia społecznie odpowiedzialne

Kontekst krajowy i regionalny

Jednostki samorządu terytorialnego są najważniejszym partnerem przedsiębiorstw społecznych, a wielu przypadkach jednym zleceniodawcą. Od charakteru ich współpracy niejednokrotnie zależy nie tylko sukces przedsiębiorstwa, ale też budowa dobrobytu lokalnego. Aktem prawnym, który w znacznej mierze reguluje tę współpracę jest ustawa Prawo zamówień publicznych. Przedsiębiorstwa społeczne wiązały duże nadzieje z nowelizacją ustawy Prawo zamówień publicznych (2017), która śladem dyrektyw unijnych rozszerzyła możliwości stosowania aspektów społecznych w zamówieniach publicznych. Zmiany idą w kierunku:

  • Uproszczenia procedur udzielania zamówień publicznych i ich uelastycznienia, co ma ułatwić małym i średnim przedsiębiorcom – w tym również przedsiębiorstwom społecznym – dostęp do rynku. Przedsiębiorcy mogą spodziewać się m.in. zmniejszenia wymagań stawianych wykonawcom w zakresie dokumentacji oraz ograniczeniem maksymalnego poziomu wymagań w odniesieniu do zdolności ekonomicznej i finansowej wykonawców;
  • Możliwości dzielenia zamówienia na części. Unia Europejska od lat promuje rozwiązania prawne ułatwiające małym i średnim przedsiębiorstwom dostęp do realizacji zamówień publicznych;
  • Uproszczenia procedur udzielania zamówień społecznych, kulturalnych i zdrowotnych oraz niektórych innych, np. prawnych, hotelarskich, gastronomicznych;
  • Wzmocnienia pozaekonomicznych celów, jakim mają służyć zamówienia publiczne, w tym również integracji społecznej. Oznacza to wzmocnienie instrumentów służących upowszechnianiu zamówień społecznie odpowiedzialnych, poprzez wprowadzenie do prawa zamówień publicznych rozwiązań wspierających zatrudnienie przez wykonawców pracowników wywodzących się z grup osób wykluczonych;
  • Wprowadzenie instytucji zamówień zamkniętych (tzw. klauzul zastrzeżonych) dla zakładów pracy chronionej oraz wykonawców, których głównym celem jest społeczna i zawodowa integracja osób niepełnosprawnych lub osób dyskryminowanych. W praktyce oznacza to, że zamawiający określając warunki udziału w postępowaniu, będzie mógł zastrzec, że prawo udziału w postepowaniach o udzielenie zamówienia publicznego będzie przysługiwało zakładom pracy chronionej oraz wykonawcom, których głównym celem jest społeczna i zawodowa integracja osób niepełnosprawnych lub osób defaworyzowanych;
  • Wprowadzenie instytucji zamówień zastrzeżonych. Zamawiający mogą określić szczególne warunki związane z realizacją zamówienia, pod warunkiem, że będą one powiązane z podmiotem zamówienia i wskazane w zaproszeniu do ubiegania się o zamówienie lub w dokumentach zamówienia. Te szczególne warunki mogą obejmować aspekt gospodarcze, związane z innowacyjnością, aspekty środowiskowe, społeczne lub związane z zatrudnieniem. Oczywiście udział w takim postępowaniu będzie uzależniony od spełnienia określonych warunków przez oferenta – warunki muszą wskazywać na to, że oferent świadczy usługi społeczne oraz że przychód z takiej działalności oferent przeznacza na działalność statutową czy inny określony rodzaj struktury wewnętrznej oferenta gwarantujący udział pracowników w zarządzaniu przedsiębiorstwem oferenta.
  • Nowelizacja ustawy Prawo zamówień publicznych była krokiem w dobrym kierunku, jednak samorządy w dalszym ciągu z dużą nieufnością podchodzą do możliwości stosowania klauzul społecznych. Potwierdził to opublikowany w 2017 roku Raport Najwyższej Izby Kontroli „Klauzule społeczne w zamówieniach publicznych”. Jego konkluzja jest następująca: „Działania szefa KPRM oraz Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych na rzecz upowszechnienia klauzul społecznych w zamówieniach publicznych administracji rządowej nie zwiększyły skali ich stosowania. Również samorządy w znikomym stopniu korzystają z tego rozwiązania.” (Klauzule społeczne w zamówieniach publicznych, Najwyższa Izba Kontroli, 2017). Jak rozumieć termin „znikomy poziom”? Raport przedstawia konkretne dane: „Poziom z 2012 r. w wysokości 2,90% udzielonych zamówień publicznych, wzrósł w 2013 r. do poziomu 4,5%, aby spaść w 2014 r. do poziomu 3,1%, a następnie ponownie wzrosnąć w 2015 r. do poziomu 4,08%” (Klauzule społeczne w zamówieniach publicznych, Najwyższa Izba Kontroli, 2017). Problemem jest m.in. brak jasnych wytycznych dla Zamawiających, na podstawie których mogliby przyjąć, że dany podmiot spełnia warunki społeczne przewidziane w ustawie Prawo zamówień publicznych. Podczas Warsztatów Wymiany Doświadczeń uczestnicy mieli możliwość przeanalizowania angielskich rozwiązań w tym obszarze.

Manchester – budowa dobrobytu społeczności lokalnej

W historii Manchesteru kluczowy był przełom XVIII i XIX wieku, kiedy to miasto stało się angielską ziemią obiecaną dla dziesiątek tysięcy robotników z Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii. Wynalazki rewolucji przemysłowej (maszyny parowe, tkackie, przędzalnicze) uczyniły z niewielkiego dotychczas miasta światową stolicę bawełny i przemysłu włókienniczego, a także dziewiątą pod względem liczby ludności metropolię świata. Manchester stał się jednocześnie laboratorium przemian społeczno-gospodarczych spowodowanych przez rewolucję przemysłową i jako pierwszy musiał się zmierzyć z negatywnymi rezultatami tych przemian – bezrobociem, problemami mieszkaniowymi czy fatalną sytuacja robotników. Trudności inspirowały do poszukiwania nowych, lepszych rozwiązań – to właśnie w pobliżu Manchesteru, w miasteczku Rochdale, powstała pierwsza współczesna spółdzielnia i to właśnie tam zostały sformułowane zasady spółdzielcze obowiązujące ruch spółdzielczy do dziś. Dla ekonomistów i polityków stało się jasne – to, co robi dziś Manchester, jutro będzie robił cały świat.

Przewodnikiem po meandrach współczesnej strategii rozwoju Manchesteru i hrabstwa Greater Manchester zrzeszającego przylegające do miasta gminy (m.in. Bolton, Oldham, Bury, Rochdale, Salford i Trafford) było Centre for Local Economisc Strategies (CLES), niezależny think tank wspierający samorządy w we wdrażaniu społecznie odpowiedzialnych zamówień publicznych oraz społecznie odpowiedzialnej rewitalizacji. Zadaniem CLES jest wpływanie na politykę i zmianę zachowań w samorządach lokalnych i innych organizacjach w Wielkiej Brytanii i poza nią i rozwijanie tych interwencji i pomysłów gospodarczych, które przynoszą maksymalne korzyści ludziom i ich środowiskom lokalnym. Działania CLES obejmują: niezależne badania działań, ocenę i zarządzanie wynikami, briefingi dotyczące polityki, porady dotyczące najlepszych praktyk i opracowywanie strategii. Ze wsparcia instytucji korzystały m.in.: Salford City Counsil, Preston City Counsil czy Greater Manchester Combined Authority (www.cles.org.uk/ dostęp z dn. 1.09.2018 r.).

Według CLES i jej partnerów najważniejszą zasadę dotyczącą zamówień społecznie odpowiedzialnych można ująć w następujący sposób: zamówienia publiczne są istotnym narzędziem budowania dobrobytu społeczności lokalnej. „Musicie odpowiedzieć sobie na pytanie – opowiadał dyrektor CLES, Neil MacInroy – dokąd trafiają pieniądze wydawane przez Was w ramach zamówień publicznych? Czy wracają do waszej społeczności? Co zrobić, żeby tak się stało?”. Jednym ze sposobów zatrzymania kapitału w środowisku lokalnym może funkcjonujące w obszarze metropolitarnym Greater Manchester dodatkowe kryterium oceny stosowane w zamówieniach publicznych. Tym kryterium jest wartość społeczna. Przedsiębiorcy przystępujący do konkursu ofert zobowiązani są zadeklarować, w jaki sposób zamierzają działać na rzecz danej społeczności lokalnej. Może to być zatrudnianie podwykonawców z miejscowości, w której realizowane będzie zamówienie, działania na rzecz ochrony środowiska, współpraca z organizacjami charytatywnymi czy zapewnienie godziwego, zapewniającego minimum egzystencji, wynagrodzenia pracownikom. Ważną rolę w tym procesie odgrywają tzw. instytucje „kotwiczące” – instytucje publiczne współpracujące ściśle z Urzędem Miasta w sprawie upowszechniania społecznych aspektów poszczególnych zamówień: szpitale, uniwersytety czy komendy policji. Istotne są też działania komunikacyjne, które mają zachęcać przedsiębiorców do dobrowolnego wdrażania w swój system funkcjonowania wartości społecznych. Z myślą o pomnażaniu dobrobytu lokalnej społeczności powinny być również prowadzone działania rewitalizacyjne. Warsztaty potwierdziły coraz bardziej powszechne, także w Polsce, przekonanie, że rewitalizacja nie może sprowadzać się wyłącznie do prac remontowo-budowlanych. Przedstawiciele gospodarzy, w tym m.in. burmistrz Salford Paul Dennet, wielokrotnie podkreślali, że rozwój gospodarczy i twarda infrastruktura nie są najważniejsze. Dobrym przykładem była wizyta w The Sharp Project, gdzie postindustrialna przestrzeń została wykorzystana do stworzenia inkubatora start-upów (w kontenerach morskich) dla przedsiębiorstw i przedsiębiorstw społecznych z branży IT.

Kluczowym narzędziem, które ułatwia włączanie aspektów społecznych w proces tworzenia i realizacji zamówienia publicznego jest Social Value Act. Wymaga to, aby wszystkie organy publiczne w Anglii i Walii, w tym władze lokalne i organizacje NHS, zastanowiły się, w jaki sposób usługi, które zlecają i które mają kosztować więcej niż progi przewidziane w rozporządzeniach dotyczących zamówień publicznych, mogą poprawić sytuację społeczną, gospodarczą i społeczną.

Od czego należy zacząć?

Wdrożenie aspektów społecznych do zamówień publicznych nie jest procesem łatwym ani krótkotrwałym. Na każdym z etapów tego procesu ważna jest współpraca specjalistów i interesariuszy z różnych sektorów. Można wyróżnić kilka kluczowych etapów:

  • Analiza wydatków – jak wiele pieniędzy jest wydanych w ramach zamówień publicznych, ile z nich wraca do gminy. Ustalenie, jakie są potrzeby i możliwości w tym obszarze;
  • Przygotowanie strategii działania – zrozumienie wpływu, jaki na poszczególne wydatki mają zamówienia publiczne, osadzenie założeń strategii w planów;
  • Zmiana procesu przeprowadzania zamówień publicznych – czy i co można zrobić, żeby większość pieniędzy była inwestowana w środowisku lokalnym i działała na korzyść społeczności lokalnych;
  • Oddziaływanie na zachowania dostarczycieli usług przy wykorzystaniu instytucji kotwiczących. Rozwijanie sieci dostawców uwzględniających w swojej działalności aspekt społeczny.

Podsumowanie – co robi Manchester dziś, cały świat robi jutro

Warsztaty Wymiany Doświadczeń pokazały, że aspektu społecznego w zamówieniach publicznych nie należy redukować wyłącznie do zatrudniania wyłącznie w oparciu o umowę o pracę. Aspekt społeczny to wszystkie działania mające na celu budowanie dobrobytu społeczności lokalnej – od polityki włączającej począwszy, poprzez troskę o środowisko i działalność charytatywną, aż do twardych danych ekonomicznych. Te ostatnie to na przykład godne wynagrodzenia dla pracowników zapewniające im minimum egzystencji. Uwzględnienie aspektu społecznego ma też bardziej finansowy wymiar. Doskonale przedstawiała to wielokrotnie przywoływana metafora parasola i lejka zachęcającą do dokładnej analizy tego, gdzie trafiają środki wydawane w ramach zamówień publicznych. Wdrożenie wszystkich rozwiązań brytyjskich wymagałoby zmiany odpowiednich zapisów ustawy Prawo Zamówień Publicznych, warto jednak pamiętać, że istnieje cała pula zamówień, których wysokość nie przekracza 30 tysięcy euro (próg zamówień publicznych), co oznacza, że mogą one być realizowane w prostszym trybie. I te właśnie zamówienia mogą być okazją przetestowania rozwiązań angielskich i sprawdzenia, czy i jak sprawdzą się w one Polsce. Polskie władze samorządowe mają znaczne możliwości kształtowania samodzielnej polityki, kluczem do sukcesu wydaje się być więc wyłącznie zmiana myślenia.

Paryż – gospodarka obiegu zamkniętego

Kontekst krajowy

W celu pełnego zrozumienia, czym jest gospodarka obiegu zamkniętego i dlaczego jej wdrożenie jest tak istotne dla zrównoważonego rozwoju środowiska lokalnego niezbędne jest zdefiniowanie pojęcia gospodarki liniowej. To obowiązująca we współczesnej gospodarce koncepcja, która polega na ciągłym wzroście i masowej produkcji kolejnych przedmiotów. Dobra konsumpcyjne projektowane są w taki sposób, aby zużywały się w krótkim czasie prowokując tym samym konsumenta do kolejnych zakupów. Napędza to sprzedaż, ale powoduje również duże zużycie surowców i proporcjonalnie dużą ilość odpadów. Tymczasem koszty zbierania i przetwarzania odpadów systematycznie rosną – to skutki m.in. rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska (rozporządzenie z dn. 22 grudnia 2017 r.). Jednocześnie, z uwagi na ograniczoną ilość dóbr i równie ograniczoną ilość miejsca, które można przeznaczyć na składowanie odpadów, nie sposób utrzymać nieustannego wzrostu produkcji nowych dóbr. Oznacza to, że konieczne staje się wdrożenie innego modelu.

Tym modelem może być właśnie gospodarka obiegu zamkniętego (nazywana też gospodarką cyrkularną), która jest całkowitym przeciwieństwem gospodarki linearnej. Gospodarka obiegu zamkniętego oznacza więc: „regeneracyjny system gospodarczy, w którym minimalizuje się zużycie surowców i wielkość odpadów oraz emisję i utraty energii poprzez tworzenie zamkniętej pętli procesów, w których odpady z jednych procesów są wykorzystywane jako surowce dla innych, co maksymalnie zmniejsza ilość odpadów produkcyjnych” (Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju, MIIR, 2017). Innymi słowy, etap zagospodarowania odpadu, powinien zostać zaplanowany i włączony do cyklu życia produktu.

Rola, jaką może odegrać gospodarka obiegu zamkniętego w zrównoważonym rozwoju przewidziana została w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju przygotowanego przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju w 2017 roku. Strategia jasno wskazuje, że konieczność rozwijania gospodarki cyrkularnej przyniesie zarówno pozytywny efekt gospodarczy (wzrost innowacyjności w oparciu o dostęp do surowców wtórnych, w tym z hałd antropogenicznych i odzysk energii z odpadów), jak i polepszy jakość życia (likwidacja uciążliwości zagospodarowania). Jednym z działań strategicznych zaplanowanych przez MIIR do 2020 roku jest stworzenie mapy drogowej zakresie transformacji w kierunku gospodarki o zamkniętym obiegu – opracowanie dokumentu o charakterze wykonawczym, identyfikującego działania na rzecz zwiększenia wydajności wykorzystania zasobów i ograniczenia powstawania odpadów. (Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju, MIIR, 2017). Strategia wskazuje również na konieczność upowszechniania gospodarki o obiegu zamkniętym w rozwoju obszarów wiejskich (Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju, MIIR, 2017). Na początku 2018 roku Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przedstawiło projekt Mapy drogowej transformacji w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym podkreślając tym samym, że przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym jest jednym z fundamentów tworzenia: „niskoemisyjnej, zasobooszczędnej, innowacyjnej i konkurencyjnej gospodarki Polski”. (Mapa drogowa. Transformacja w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym, MIIR, Warszawa, 2018).

Celem dokumentu jest intensyfikacja działań na rzecz zwiększenia wydajności wykorzystania zasobów i ograniczenia powstawania odpadów, a także zaproponowanie narzędzi służących przejściu od gospodarki linearnej do gospodarki o obiegu zamkniętym. Strategia przedstawia konkretne działania w czterech obszarach (zrównoważona produkcja przemysłowa, zrównoważona konsumpcja, biogospodarka i nowe modele biznesowych), w których można budować zręby gospodarki o obiegu zamkniętym. Kluczowymi elementami mają być:

  • Innowacyjność, wzmocnienie współpracy pomiędzy przemysłem i sektorem nauki, a w efekcie wdrażanie innowacyjnych rozwiązań w gospodarce;
  • Stworzenie europejskiego rynku na surowce wtórne, na którym ułatwiony byłby ich przepływ;
  • Zapewnienie wysokiej, jakości surowców wtórnych, wynikającej ze zrównoważonej produkcji i konsumpcji oraz
  • Rozwój sektora usług.

Warto podkreślić, że założenia Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, jak i Mapy drogowej – Transformacji w kierunku GOZ są spójne z inicjatywami podejmowanymi przez Unię Europejskąw tym zakresie. 22 maja 2018 państwa członkowskie UE przyjęły tzw. Pakiet Odpadowy – zbiór 4 sprawozdań i 6 dyrektyw ustanawiających nowe prawnie wiążące cele dotyczące recyklingu odpadów i ograniczenia ich składowania. W pakiecie wyznaczone zostały m.in. nowe cele recyklingu odpadów na szczeblu UE. I tak do 2030 roku recyklingowi poddanych recyklingowi powinno zostać 60% wszystkich odpadów komunalnych i 70% wszystkich odpadów opakowaniowych. Podkreślona została również konieczność zapobiegania składowaniu odpadów, przeciwdziałania marnowania żywności, przewidziany został również skutecznych instrumentów ekonomicznych i innych środków mających na celu stosowanie hierarchii postępowania z odpadami.

Celem nadrzędnym jest przejście Europy na gospodarkę o obiegu zamkniętym. (Komisja Europejska, Komunikat prasowy, 22 maja 2018 rok).

Paryż – gospodarka obiegu zamkniętego

Pierwsze inicjatywy w obszarze wdrażania rozwiązań z obszaru gospodarki obiegu zamkniętego zostały podjęte w Paryżu w 2015 roku. To wtedy miasto było gospodarzem Światowego szczytu klimatycznego, podczas którego podpisane zostało pierwsze w historii światowe porozumienie w sprawie klimatu, (Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie klimatu, za: www.ec.europa.eu/clima/policies/ international/negotiations/progress_pl.) mające na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla i innych gazów szkodliwych do atmosfery, a w konsekwencji spowolnienie procesu globalnego ocieplenia. Jako jedno z narzędzi wdrażania postanowień porozumienia klimatycznego, UE wymieniła właśnie gospodarkę obiegu zamkniętego (www.ec.europa.eu/transparency/regdoc/rep/1/2016/PL/1–2016–110–PL–F1–1.PDF).

Również w 2015 roku miasto robi pierwszy krok w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego – we współpracy z blisko dwudziestoma jednostkami metropolitarnymi zmobilizowało do współpracy ponad 250 interesariuszy – pozarządowych, przemysłowych, gospodarczych, instytucjonalnych i akademickich. Rezultatem współpracy była Biała Księga, w której przedstawione zostało 65 propozycji działań promujących rozwój gospodarki obiegu zamkniętego – wśród nich recykling odpadów, przeciwdziałanie marnotrawieniu żywnością, pozyskiwanie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł, ekologia przemysłowa czy nawet przeciwdziałanie marnowaniu miejsca (www.paris.fr/economiecirculaire).

W 2017 roku Rada Miasta jednogłośnie przyjęła Strategię Gospodarki Obiegu Zamkniętego (Paris Circular Economy Plan) i pierwszą Mapę drogową wytyczającą kierunki transformacji paryskiej gospodarki w gospodarkę obiegu zamkniętego. Mapa zawiera 15 przykładów działań w pięciu obszarach:

  • Projektowanie i konstrukcja (zrównoważone planowanie, odpowiedzialne gospodarowanie przestrzenią i materiałami budowlanymi);
  • Ograniczenie, ponowne użycie, naprawa (ograniczenie produkcji odpadów, promocja naprawiania produktów i ich ponownego użycia, w tym m.in. promocja idei sklepów charytatywnych);
  • Wsparcie dla uczestników gospodarki obiegu zamkniętego (stworzenie innowacyjnej platformy dla GOZ, dzielnie się pomysłami i dobrymi praktykami, promowanie zwiększanie świadomości, rozwijanie współpracy międzysektorowej oraz wzmacnianie efektu synergii, sieciowanie interesariuszy);
  • Zamówienia publiczne (zrównoważone zakupy, reforma sektora odzieży roboczej);
  • Odpowiedzialna konsumpcja (promocja świadomej konsumpcji). Paris Circular Economy Plan, 1st Roadmap, 2017.

Wśród przewidywanych rezultatów autorzy strategii wymieniali m.in.: odzyskanie materiałów (poprzez naprawę i ponowne użycie), oszczędności finansowe, zmniejszenie emisji dwutlenku węgla, redukcję odpadów, sieciowanie i efekt synergii między głównymi graczami całego procesu, wzrost świadomości oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Warto podkreślić, że ważną rolę w całym procesie odgrywa współpraca z przedsiębiorstwami społecznymi.

Przykładowe inicjatywy:

Nowe metody ogrzewania
Paryscy pionierzy w tej dziedzinie, używają systemu ogrzewania opartego na odzysku ciepła ze ścieków, a jeden z miejskich basenów jest ogrzewany przez serwery komputerowe.

Les Canaux: dom solidarności i innowacyjnych gospodarek
Les Canaux to położone na brzegiem kanału Ourcq miejsce wymiany doświadczeń, ośrodek wsparcia dla podmiotów gospodarki solidarnej i innowacyjnych przedsiębiorstw. Remont i rozbudowa budynku została wykonana w 95% zgodnie z założeniami gospodarki o obiegu zamkniętym, ze szczególnym uwzględnieniem cyklu życia produktu. Wizytówką miejsca są również piękne meble stworzone bez użycia nowych surowców.

Zbieranie mundurów
Paryż uczestniczy wraz z SNCF (jeden z największych przewoźników kolejowych we Francji), La Poste (instytucja państwowa zajmująca się świadczeniem usług pocztowych), Ministerstwem Spraw Wewnętrznych oraz siłami zbrojnymi w tworzeniu sektora recyklingu odzieży zawodowej. Podczas pierwszej zbiórki zebrane zostało 1,5 tony używanej odzieży. Ubrania zostały posegregowane i poddane recyklingowi m.in. w sektorze motoryzacyjnym (włókna stosowane w izolacji). Dodatkowym, pozytywnym aspektem tego przedsięwzięcia jest również stworzenie nowych miejsc pracy w sektorze związanym z recyklingiem.

Żywność – redystrybucja niesprzedanych produktów
Instytucje zarządzające targowiskami paryskimi mają obowiązek współpracować z organizacjami pozarządowymi działającymi w obszarze pomocy żywnościowej (np. Międzynarodowy Czerwony Krzyż współpracuje z 12 targowiskami). Produkty niesprzedane i uszkodzone w niewielkim stopniu są rozdzielane między osoby potrzebujące. Dzięki funduszom z budżetów partycypacyjnych organizacje te zostały wyposażone są urządzenia umożlwiające zbieranie, transport i przechowywanie niesprzedanego jedzenia.

Wsparcie dla recyklingu
Miasto wspiera 7 dużych firm zajmujących się recyklingiem i 7 firm specjalistycznych (jak przedsiębiorstwo Little Rockette, które zajmuje się wyłącznie recyklingiem rowerów). Celem jest osiągnięcie liczby 20 organizacji zajmujących się recyklingiem w 2020 roku. Pozwoli to na zwiększenie liczby ponowie przetworzonych produktów, umożliwi także stworzenie nowych miejsc pracy. Warto podkreślić, że wiele z tych przedsiębiorstw obok sprzedaży odnowionych produktów oferuje także warsztaty z recyklingu, prelekcje i spotkania kawowe. Odnowione produkty sprzedawane są w przystępnej, solidarnej cenie.

Zapobieganie powstawaniu odpadów
Na początku 2016 w punktach poboru wolontariuszy w Ogrodach Paryskich zebranych zostało 69 tysięcy choinek. Przekształcono je w 1120 m3 rozdrobnionego materiału używanego w przemyśle.

Les Grands Voisins
Miejsce funkcjonuje od 2015 roku. W ramach innowacyjnego projektu zostało przekształcone z niefunkcjonującego szpitala Saint-Vincent-de-Paulw w przestrzeń dla działań społecznych. Projekt zakłada stworzenie do 2023 roku w tym miejscu ekologicznego serca Paryża. 20 tysięcy m² budynków i 15 tysięcy m² przestrzeni zewnętrznych / 250 obiektów / 600 osób. Inwestycje pozwoliły na stworzenie warunków do życia i pracy dla ponad 600 osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Les Grandes Voisins jest przestrzenią do działania dla organizacji i firm społecznych – działalność większości z nich powiązana z realizacją założeń ekonomii cyrkularnej.

Sklepie Stowarzyszenia Rejoué,
Stowarzyszenie specjalizuje się w recyklingu i renowacji zabawek. Program działania, jaki opracowała organizacja zakłada aktywizację osób w trudnej sytuacji życiowej. W ramach swojej działalności organizacja pomogła powrócić na rynek pracy ponad 110 osobom, realizując przy tym usługi społecznie odpowiedzialne.

Podsumowanie – Paryż wart jest GOZ. A Polska?

Założenia gospodarki obiegu zamkniętego bardzo powoli przebijają się do powszechnej świadomości. Z badania Kantar TNS przeprowadzonego na zlecenie Fundacji ProKarton wynika, że blisko 40% Polaków nie stosuje się do zasad segregacji odpadów we własnym domu, ani też poza nim. (Wyniki badania Fundacji ProKarton „Jak zmienia się wiedza Polaków na temat segregacji odpadów opakowaniowych”, badanie przeprowadzone w listopadzie 2017 roku). Brak świadomości to zaledwie jedna z barier spowalniających rozwój gospodarki cyrkularnej. Wśród innych wymieniane są między innymi: wysokie koszty wyjściowe, spadek dochodów z eksportu surowców czy redukcja miejsc pracy w sektorach wydobywczych. Przewag gospodarki obiegu zamkniętego pozornie wydaje się więcej: ograniczenie degradacji środowiska, zmniejszenie ilości odpadów, zrównoważone wykorzystanie dostępnych surowców, wzrost bezpieczeństwa energetycznego, ale też innowacyjne miejsca pracy i długofalowe oszczędności dla biznesu. Doświadczenie uczy, że krótkoterminowe korzyści niejednokrotnie wydają się – zarówno decydentom, jak i społeczeństwu bardziej atrakcyjne. Czas może jednak pokazać, że nie będziemy mówić o wyborze, ale o konieczności.

Bibliografia

Ustawa Prawo zamówień publicznych
Ustawa o rewitalizacji
Ustawa o samorządzie gminnym
Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju
Mapa drogowa. Transformacja w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym, MIIR, Warszawa, 2018 r.
Paris Circular Economy Plan. 1st Roadmap: www.api–site–cdn.paris. fr/images/97396
Paris Circular Economy Plan: www.api–site–cdn.paris.fr/images/97397
Social Value Act
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/851 z dnia 30 maja 2018 r.
www.spoldzielnie.org
www.cles.org.uk
www.paris.fr/economiecirculaire
www.innpoland.pl

Intermedia

Branża medialna i reklamowa to niełatwy kawałek chleba. To zadania dla pasjonatów – w tym przypadku członków Spółdzielni Socjalnej Intermedia. Spółdzielnia jest wydawcą Twojej Telewizji Regionalnej - najmłodszego gracza na rynku medialnym w powiecie konińskim. Portal internetowy dedykowany jest mieszkańcom powiatu konińskiego, ze szczególnym uwzględnieniem gmin: Goliny, Kazimierza Biskupiego, Kleczewa, Ślesina i Wilczyna.

Na portalu znaleźć można aktualności, informacje samorządowe, przegląd wydarzeń kulturalnych, a także autorskie programy TTR, takie jak „Rozmowa dnia” , „Blisko ludzi” czy „Między nami, kobietami”. Dużą wagę Spółdzielnia przykłada do społecznych aspektów swojej działalności.

Intermedia i TTR także angażują się w promocję wydarzeń o charakterze społecznym. Wspierają medialnie akcje społeczne, oferują atrakcyjne warunki cenowe dla przedsięwzięć i firm społecznych. Warto podkreślić, że portal TTR to nie jedyna działalność Spółdzielni. Przedsiębiorstwo oferuje usługi agencji kreatywnej – m.in. sesje zdjęciowe i materiały reklamowe, w tym projektowanie graficzne i produkcja spotów i filmów reklamowych.

www.ttr24.pl

2. CZILII W DOMU ANKI

Uruchom lektora:
Rozmiar czcionki: A | A+ | A++   Kontrast: Tryb kontrastu Wysoki Tryb standardowy Standardowy

Mamy w Polsce taką świecką tradycję: w punkcie kulminacyjnym kłótni jeden drugiemu radzi się leczyć i odsyła do najbliższego psychiatryka. Niepiękny to zwyczaj. Za to już od dziecka każdy Polak wie, gdzie szukać najbliższej placówki. To nie jest miłe miejsce – przestrzegają się wzajemnie obywatele. W Wielkopolsce odsyłają do Gniezna, do Dziekanki. No więc jadę.

Dom Anki

Drzwi do Domu Anki są otwarte. Przechodzę przez opustoszałą kuchnię, mijam jeden pokój i następny, wreszcie w trzecim, już na piętrze, widzę plecy dziewczyny. Dzień dobry – zagajam, ale dziewczyna ma na uszach słuchawki, a dodatkowo sama śpiewa, więc na rozmowę nie ma szans. Szukam dalej, wreszcie w jednej z pracowni wśród palet, gwoździ i desek znajduję Artura. Daj mi 5 minut – mówi i prowadzi mnie do Pokoju Relaksu. W środku – zgodnie z nazwą – spokojnie. Pod oknem wygodna kozetka, za oknem ogród. Cicho. W oddali słychać tylko śpiew dziewczyny. Magda przygotowuje się do konkursu karaoke – mówi Artur, który zdążył już wrócić – Witaj w Domu Anki. Jak ci się u nas podoba?

Dom Anki to skrót, który ukrywa pełną nazwę tego miejsca. A jest ona dość nieprzyjemna: Środowiskowy Dom Samopomocy dla Osób Zaburzeniami Psychicznymi przy gnieźnieńskiej „Dziekance”. Artur Babik jest kierownikiem Domu od dwóch lat. „Pełnej nazwy używamy tylko na potrzeby kontroli i oficjalnych wystąpień, bo osoby, które tutaj przychodzą, bardzo się jej boją. Chociaż bez przerwy im powtarzam: jesteście w lepszej sytuacji od nas. Macie orzeczenie. Wszystko jest już jasne. Ludzie wiedzą z kim mają do czynienia, a wy wiecie, jak się macie bronić…”.

Nie sposób odmówić mu racji, zwłaszcza, że w pierwszej chwili wcale nie jestem pewna, z kim mam do czynienia. Bezpośredniość domniemanego kierownika wprawia w zakłopotanie, a wizerunek ekscentryka budują dodatkowo: szopa kręconych włosów, donośny głos i tubalny śmiech. Oraz zaraźliwy entuzjazm. Jeszcze chwila, a sama zabiorę się za zbijanie stołu ze stojących wszędzie palet. W slangu dziekańskim taki człowiek to „wariat” – ktoś pozytywnie zakręcony. No więc „wariat” Artur prowadzi Dom Anki w kierunku nowego „wariactwa” – spółdzielni socjalnej. Z przyzwoleniem i pełną aprobatą władz Dziekanki. Do Pokoju Relaksu wchodzi ktoś z dokumentami do podpisania. Jednak kierownik, myślę z niejaką ulgą.

Dyrektor Piotrowski otwiera okna

Dziekanka to również nazwa, która coś ukrywa. Kryje się za nią Wojewódzki Szpital dla Psychicznie i Umysłowo Chorych. To wielki kompleks szpitalny – 24 oddziały, 6 pracowni, apteka, laboratorium, 900 pacjentów i 700 pracowników. I nie sposób pominąć go w tej opowieści – mówi mi przewodniczka po szpitalu, sympatyczna pani doktor psychiatrii, która pracuje tutaj znacznie dłużej, niż ja żyję. Nie chodzi nawet o to, że jest szpital jest tak wielki, i że Dom Anki mieści się w dawnej wilii dyrektorskiej. Raczej o to, że ponad stuletnie mury Dziekanki nie takie rewolucje widziały i nie takim przedsięwzięciom sprzyjały. Jesteśmy wszyscy jak zwierzęta przy wodopoju – pani doktor przedstawia to obrazowo – wszyscy chcemy się napić, więc wszyscy musimy ze sobą współpracować.

Spółdzielnia socjalna oznacza aktywizację poprzez pracę. A praca była tutaj od zawsze traktowana bardzo poważnie. Wielkim admiratorem terapii poprzez pracę był pierwszy polski dyrektor szpitala – doktor Aleksander Piotrowski, który kierował Zakładem od 1919 do 1934 roku. Jego pomnik stoi dzisiaj w samym centrum kompleksu. Zasłużenie. To za jego czasów Dziekanka stała się krajowym prymusem, zarówno pod względem opieki nad chorymi, jak i wdrażania innowacyjnych rozwiązań, jak ładnie nazwalibyśmy to dzisiaj. Dyrektor Piotrowski był jednym z pierwszych lekarzy psychiatrii, którzy podkreślali znaczenie terapii zajęciowej w procesie rehabilitacji osób chorych. W swoim pamiętniku pisał, że główną zasadą lecznictwa psychiatrycznego Dziekanki jest: „Utrzymanie chorego na wysokim poziomie socjalnym za pomocą odpowiedniego leczenia i wychowania. To też 95% pacjentów jest zatrudnionych różnemi robotami.”. Charakter wykonywanej pracy zależał od możliwości chorego. Jedni przędli i uprawiali ziemię, inni malowali czy zajmowali się fotografią, ci najbardziej chorzy przesypywali groch. Ważne było, żeby coś robić. Dyrektor Piotrowski uważał bowiem, że praca zapobiega nudzie, a nuda zapobiega agresji. Sam pracował bez przerwy. Był głównym administratorem i jednym z nielicznych lekarzy w szpitalu. Wiele z jego ówczesnych decyzji uważano wówczas za prawdziwie rewolucyjne: Piotrowski usuwał kraty z okien i wieszał firanki, burzył mury w przyoddziałowych ogródkach i sadził kwiaty, szkolił personel, jednocześnie zaś pisał podręcznik psychiatrii klinicznej oraz wydawał czasopismo Nowiny Psychiatryczne, bo uważał, że w polskim środowisku psychiatrycznym brakuje takiego magazynu. W czasie wolnym prowadził świecki chór szpitalny, z którym koncertował w szpitalnej kaplicy. Również wyjątkowej, bo z dwoma ołtarzami. Katolickim i ewangelickim.

W 1924 roku dyrektor notował w pamiętniku: „W Dziekance krat i izolatek, kaftanów i łóżek osiatkowanych nie ma, mury znikają powoli, ale konsekwentnie bez uszczerbku dla porządku w Zakładzie. (…) głównym filarem lecznictwa jest: treściwe i obfite odżywianie, higiena i systematyczne wychowane pacjentów do pracy”. Dzięki pracy personelu i pacjentów Dziekanka była miejscem całkowicie samowystarczalnym. Posiadała własne wodociągi i ogrzewanie, sama zaopatrywała się w żywność – Zakład posiadał pola uprawne, rzeźnię, a nawet, ba – lodownię.

100 lat później jedynym źródłem zaopatrzenia stałych i tymczasowych mieszkańców Dziekanki jest sklep Market Polski. To również stanie się impulsem do działania dla Babika i jego zespołu. Gwoli prawdy oddać trzeba również, że ani otwartość na innowacje ani znacznie pracy nie zmalały z upływem lat. Aktualnie w szpitalu działa pierwszy w tej części kraju zakład dzienny, prężnie działają pracownie terapii zajęciowej. Pytam o to, kiedy terapia kończy się sukcesem – wtedy, kiedy pacjent jest w stanie samodzielnie poradzić sobie w swoim środowisku – odpowiadają mi terapeutki. O fenomenie Dziekanki i o środowisku chętnie mówi również Artur Babik.

Spółdzielnia Czilii otwiera kawiarnię

Prezes Czilii odpowiada, zanim zdążę zapytać.

O Dziekance: „Dziekanka” jest jak takie małe miasteczko. Tutaj ludzie leczą się, mieszkają, zakładają rodziny. Wszystko tutaj się dzieje. Oczywiście ludzie są zainteresowani tym, co tu robimy. Wiedzą, ze coś się szykuje, podpytują bez przerwy. Mówię im, że to tajemnica handlowa. Nie chcę, żeby naszych presja przerosła. Są już gotowi, ale oczywiście – pełni obaw.

O pracownikach spółdzielni: Zanim powstał Dom Anki to oni tak się pałętali. To tu, to tam. Nie było dla nich miejsca. To są ludzie, którzy nie kwalifikują się do oddziałów zamkniętych i już skończyli terapię w oddziale otwartym. Wrócili swoich domów i nie mają tam co ze sobą zrobić. Nie mogą wrócić do pracy, bo kto ich zatrudni, jak się dowie, że jeden czy drugi „zwariował” albo zwariowała? Praca skończyła się po ataku choroby.

Są bardzo nieufni. Staramy się na bieżąco analizować ich lęki. Chciałabyś wiedzieć, jak to jest? Wyobraź sobie, że idziesz sama w nocy pustą ulicą i słyszysz, że ktoś za tobą idzie. Boisz się? Powiesz, że nie chodzisz sama ciemnymi ulicami. Rzecz w tym, że oni nie mogą zdecydować i ta ciemna ulica może im się przydarzyć w środku dnia. I wtedy fizycznie czują ten strach i ból. To jest niebywałe. Nie sposób powiedzieć, czego oni doznają przechodząc przez chorobę. Na szczęście nie są z tym sami. Jest z nimi Ela. I ona odpowiada za utrzymanie równowagi. Mają fantastyczną relację.”.

Pod opieką Artura i doktor Elżbiety Kostro jest w tej chwili 30 dorosłych osób z zaburzeniami psychicznymi. Nie wszyscy chcą angażować się w działalność spółdzielni. Niektórym wystarczy, że przyjdą tutaj posiedzieć, porozmawiać, porobić przy okazji różne rzeczy. Babik: „Nie jesteśmy po to, żeby kogokolwiek uzdrawiać. Oni tu mają normalnie żyć. Normalne życie to jest praca. Miejsce do mieszkania. Ludzie, z którymi można się spotkać. Tylko i aż tyle”.

O wielkim planie: Wielki Plan jest taki, że w sercu kompleksu Dziekanka spółdzielnia otworzy Bistro Chilii. I tam nakarmią i napoją wszystkich zgłodniałych i spragnionych. Pracowali nad tym bardzo ciężko, sami wyremontowali lokal i zbudowali wszystkie stoły i krzesła, które w nim stoją. Ta umiejętność im się przyda, bo poza prowadzeniem kawiarni, spółdzielnia planuje sprzedawać meble. Co ważne, Czilii będzie otwarte dla wszystkich – „będzie można tutaj zjeść, napić się kawy, poczekać na autobus w przyjaznej atmosferze” – rozmarza się Babik. Lokal ma być otwarty już od 6 rano, żeby pracownicy, którzy zaczynają zamianę o 7, zdążyli przyjść i zjeść śniadanie. Przygotowania idą bardzo sprawnie, zwłaszcza, że spółdzielni udało się pozyskać dotację inwestycyjną na stworzenie miejsc pracy w przedsiębiorstwie społecznym. Jednym słowem – pieniądze. Ponad 100 tysięcy. „Nie przepadam za Unią Europejską, ale takie inicjatywy popieram” – powie moja przewodniczka, na co dzień raczej eurosceptyczna.

O codziennej działalności: „Oni nie mogą i nie będą tego robić sami. To nie jest tak, że ja sobie coś zlecę, a wszyscy będą to robić. Wszystko będziemy musieli przerobić wspólnie, krok po kroku, te same czynności. „Oczywiście rządził będę ja – Babik potrząsa grzywą – ale jak trzeba będzie wyszorować kibel, to wyszoruję kibel” – zapewnia. Nie boi się trudności: „Pewnie, że będzie trudno. Oni się boją, że dostaną ataku lęku, że będą śpiący po leku albo bardziej prozaicznie – że klienci będą niezadowoleni. Że będą czuli strach. Ale przecież to normalne. To się zdarza. Ja się też czasem boję , ty się boisz, potem się nie boimy. Potem znowu się boimy. I tak w kółko. Dopóki krąży krew jest zajebiście”.

Tymczasem w ogrodzie przed Domem zebrał się już cały zespół. Czarek rozmawia przez telefon, Piotrek zabrał się za heblowanie skrzyni, z której zrobią kolejne siedziska. Dziewczyny przy papierosie dyskutują o menu. Więcej fastfoodów czy raczej zdrowe jedzenie? Kawa czy soki? Dzień jest piękny, a drzwi otwarte szeroko. Dyrektorowi Piotrowskiemu, co to spogląda z pomnika, pewnie by się spodobało. No, może poza tymi papierosami.

* * *

Spółdzielnia Socjalna Czilli została założona w Gnieźnie w 2016 roku przez dwie organizacje pozarządowe: Stowarzyszenie Wolna Droga oraz Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób z Zaburzeniami Psychicznymi. Zespół Czilii prowadzi klubokawiarnię na terenie Wojewódzkiego Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych Dziekanka W Gnieźnie, a także mały kiosk w budynku Starostwa Powiatowego w Gnieźnie. Dodatkowo spółdzielnia zajmuje się produkcją przedmiotów użytkowych, mebli, dekoracji z euro-palet oraz zabawek i ozdób.

Sport i rehabilitacja

Spółdzielnia Socjalna Sport i Rehabilitacja to przedsiębiorstwo społeczne utworzone przez Fundację im. Doktora Piotra Janaszka „Podaj Dalej” i Konińskie Stowarzyszenie Sportowe „Mustang” w 2013 roku. Celem działalności spółdzielni jest dostarczenie specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego, ortopedycznego, środków pomocniczych, a także świadczenie usług transportowych dostosowanych do indywidualnych potrzeb i możliwości korzystających. Spółdzielnia pomaga również przy wypełnianiu wniosków i zleceń na wyroby medyczne. Misją spółdzielni jest poprawa komfortu życia i codziennego funkcjonowania osób o obniżonej sprawności ruchowej. Spółdzielnia prowadzi sklep medyczny w Koninie. Jej pracownikami są m.in. konińscy koszykarze na wózkach – zawodnicy Klubu Sportowego „Mustang”

www.sportirehabilitacja.pl

3. SPEKTRUM: NIEBIESKIE PRZEDSZKOLE

Tekst: Anna Dranikowska

Uruchom lektora:
Rozmiar czcionki: A | A+ | A++   Kontrast: Tryb kontrastu Wysoki Tryb standardowy Standardowy

Dzieje się w subregionie konińskim

  • Spektrum (widmo optyczne) obraz uzyskany w wyniku rozłożenia światła niemonochromatycznego na składowe o różnych długościach fal – różnych barwach – za pomocą pryzmatu lub siatki dyfrakcyjnej;
  • Spektrum zaburzeń autystycznych, spektrum autyzmu – szerokie pojęcie, obejmujące różne zaburzenia autystyczne, o odmiennych mechanizmach lub przyczynach powodujących trudności rozwojowe. Fundacja Synapsis podaje, że jest: „to całościowe zaburzeniem rozwoju dziecka. Oznacza to, że u dotkniętych nim dzieci obserwuje się objawy nieprawidłowego funkcjonowania we wszystkich obszarach rozwoju. Pierwsze symptomy autyzmu pojawiają się bardzo wcześnie, często już u kilkunastomiesięcznych niemowląt, ale zawsze są widoczne przed ukończeniem przez dziecko 3 roku życia. Choć autyzm można zdiagnozować już u bardzo małych dzieci, to często diagnozuje się go również u nastolatków, a nawet osób dorosłych. Nie leczony może prowadzić do bardzo głębokich zaburzeń funkcjonowania w późniejszym wieku. Warto pamiętać, że zaburzenia autystyczne mają bardzo zróżnicowany charakter, nie tworzą jednolitego obrazu co do symptomatologii i głębokości zaburzeń. Dlatego obecnie w literaturze światowej używa się określenia „spektrum zaburzeń autystycznych”;
  • Spektrum – konińska spółdzielnia socjalna założona w 2014 roku. Spółdzielnia otworzyła i prowadzi pierwsze w subregionie konińskim przedszkole z oddziałami dla dzieci ze spektrum autyzmu.

Rozszczepione światło wygląda pięknie. Czerwień przechodzi w pomarańcz, następnie żółty, żółtozielony, zieleń przechodzi w niebieski, a niebieski w fiolet i purpurę. Każda z tych barw jest piękna na swój sposób, ale tylko razem tworzą coś jeszcze piękniejszego – światło.

Rodzicu, pomóż sobie sam

Zaczęło się w 2003 roku. Rodzic dziecka ze spektrum autyzmu musiał radzić sobie sam. Brakowało wiedzy na temat tego, czym jest autyzm. Brakowało wyspecjalizowanych placówek diagnostycznych, brakowało specjalistów przygotowanych do pracy z dziećmi ze spektrum autyzmu, brakowało organizacji, które zajmowałyby ich wsparciem. Nie brakowało za to szkodliwych mitów: że autyzm to niepełnosprawność intelektualna, że dzieci z autyzmem powinny się uczyć w szkołach specjalnych, że osobom z autyzmem nie można pomóc. Rodzice zaczynają się organizować, najpierw nieformalnie. Wymieniają się doświadczeniami, organizują konsultacje terapeutyczne, szukają szkoleń. Po kilku miesiącach zakładają Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Autyzmem i Innymi Niepełnosprawnościami Intelektualnymi „Gepetto”. Głównym celem Stowarzyszenia ma być „kompleksowe wspieranie dzieci ze spektrum autyzmu i ich rodzin”. I zaczynają działać. Nie oni jedni. Przez kolejna dekadę sporo się zmieni w postrzeganiu autyzmu i Stowarzyszenie będzie miało w tym swój udział. Akcje edukacyjne i kolejne kampanie społeczne otwierają niektórym oczy i uszy. Począwszy od 2008 roku, każdego 2 kwietnia, Konin i cały świat zapalają się niebiesko z okazji Światowego Dnia Autyzmu. Na początku uczestników jest garstka, dziesięć lat później na niebiesko świecą się okna Urzędu Miasta, Centrum Organizacji Pozarządowych, a także Most im. Józefa Piłsudskiego.

Ktoś powie, że nie ma potrzeby zajmowania się sprawami osób z autyzmem ponieważ ich sytuacja uległa zdecydowanej poprawie? Stowarzyszenie „Gepetto” udowodnia, że to kolejny mit, wskazując jednocześnie na potrzebę podjęcia kolejnych działań, w tym, działań systemowych. I daje dobry przykład.

Pinokio – niebieskie przedszkole

Ważne jest oddziaływanie wieloprofilowe. Chodzi o to, żeby nasze dzieciaki miały wsparcie nie tylko edukacyjne, ale też społeczne i komunikacyjne. Żeby nasze dzieciaki były samodzielnymi dorosłymi osobami, bez względu na to, gdzie będą: w domach przy rodzinie, w super ośrodkach (…) – mówi w jednym ze swoich wystąpień Anna Leśna-Szymańska, prezeska Spółdzielni Socjalnej Spektrum, którą zdecydowało się założyć Stowarzyszenie „Gepetto”. Spółdzielnia otwiera pierwsze w subregionie konińskim przedszkole z oddziałami dla dzieci ze spektrum autyzmu. O tym, jak bardzo było potrzebne świadczą liczby – w 2017 roku w przedszkole powiększa się o dodatkowe 200 m, i przyjmuje prawie 20 dzieci z diagnozą autyzmu lub orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego. W tym samym czasie spółdzielnia zatrudniała 25 osób, w tym 5 z orzeczeniem o niepełnosprawności. Jak Adrianna, terapeutka zajęciowa, która opowiada o komunikacji wspomaganej, z której w korzystają pedagodzy podczas pracy z dziećmi. To dlatego, że u dzieci ze spektrum autyzm często występują kłopoty z artykulacją. Jak sobie z tym radzić? Adrianna: „porozumiewamy się za pomocą symboli, bo dzieci nie mówią. Przygotowane mamy różne obrazki – i jeśli dziecko pokazuje symbol piłki, to daję mu piłkę”. Pedagodzy ze Spektrum podkreślają, że należy pamiętać, że dziecko zawsze ma coś do powiedzenia, nawet jeśli nie jest w stanie wyrazić tego za pomocą słów. Dla dziecka ze spektrum autyzmu najważniejszy jest stały plan działania: muszą wiedzieć co robią, kiedy, jaka jest kolejność poszczególnych zadań i działań. A pobyt w przedszkolu to nie tylko zabawa – zajęcia, tak edukacyjne, jak i diagnostyczne, w czteroosobowych grupach trwają przez pięć godzin dziennie. W przedszkolu realizowany jest program podstawy wychowania przedszkolnego zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dodatkowo, w zależności do diagnozy i rodzaju wsparcia, z dziećmi pracują specjaliści terapii pedagogicznej, integracji sensorycznej, surdopedagogiki. „– Na jedno dziecko przypada jeden pedagog i ta formuła daje najlepsze efekty. Plan pracy z dzieckiem jest nieustannie modyfikowany. Podczas comiesięcznych posiedzeń zespołu edukacyjno-terapeutycznego podsumowujemy pracę z każdym dzieckiem, ustalamy strategie wsparcia i dalsze cele działania dla dzieci, kadry i rodziców” – dodaje pani Anna. Raz w tygodniu odbywają się zajęcia integracyjne – dzieci ze spektrum autyzmu spotykają się na wspólnych zabawach z dziećmi typowymi w naturalnym środowisku. Wspólna zabawa pozwala na spotkanie i poznanie się obu grup zanim jeszcze pojawią się uprzedzenia. W przedszkolu zamontowane są specjalne lustra fenickie, które pozwalają na przeprowadzenie diagnozy w sposób komfortowy, zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców. Z luster korzystają również rodzice, kiedy chcą poobserwować swoje dzieci podczas zajęć. To nie jedyne rozwiązanie przygotowane z myślą o najmłodszych. Cały budynek został dostosowany do specjalnych potrzeb dzieci ze spektrum autyzmu. Dobrym przykładem może być ograniczanie ilości bodźców – chodzi o to, żeby bodźce zakłócające dla naszych dzieciaków w jak najmniejszym stopniu utrudniały ich funkcjonowanie. W miarę postępów pracy wprowadzane są bodźce zakłócające, które przyzwyczajają dzieci do środowiska, w którym będą musiały funkcjonować”. Przepis na sukces? „Czas. Spokój i szansa.

Ence-Pence

Chyba najwięcej emocji wśród małych uczniów budzi sala doświadczania świata – gdzie dzieci mogą wszystkimi zmysłami odbierać otaczającą rzeczywistość, a przy okazji mogą się odprężyć, zrelaksować i świetnie bawić. Sala oferuje seanse, które między innymi kształtują koncentrację na bodźcach wzrokowych i słuchowych, rozwijają poczucie i świadomość własnego ciała oraz rozwijają wrażliwość dotykową. Ot, na przykład wybuch wulkanu z masy solnej, który można zobaczyć, usłyszeć, dotknąć, a nawet powąchać. Takie cuda, jak Sala Doświadczania Świata znajdują w sali zabaw Ence-Pence również prowadzonej przez spółdzielnię. To nie jedyna atrakcja sali zabaw – najmłodsi znajdą tam również kąciki do zabaw tematycznych, jak: dom, sprzątanie, gotowanie, majsterkowanie, a także kącik handlowy. Obok zabawy, kąciki edukacyjne spełniają również funkcje edukacyjne: „W ten sposób uczymy dzieci czynności potrzebnych każdemu w codziennym życiu” – tłumaczy Anna Leśna-Szymańska. Centralnym punktem sali zabaw jest jednak Małpi Gaj – jak potocznie mówi się na wielofunkcyjną konstrukcję zabawową, gdzie – parafrazując Jana Brzechwę – „dzieci skaczą niedościgle, dzieci robią małpie figle”. Z bezpiecznych zjeżdżalni maluchy wpadają prosto do basenu z piłeczkami, w którym uwielbiają nurkować, obrzucać się plastikowymi kulami i ganiać. Komu znudzą się piłeczki, przenosi się na tor przeszkód, który imituje tajemnicze podziemia, wypełnione przeróżnymi kształtami, między którymi trzeba się przeciskać. Tor został otoczony siatką, która pełni również funkcje ochronne. Obok jest też niewielki gaik dla dzieci, które dopiero uczą się chodzić. Maluchy również mają do dyspozycji basen z piłkami i dostosowane do ich możliwości przypodłogowe atrakcje. Bezpiecznej zabawie sprzyja nie tylko dokładnie przemyślane wyposażenie sali, ale również bardzo czytelny i dostosowany do dziecięcego postrzegania świata regulamin. Zamiast listy z zakazami i nakazami, na ścianie przypięto obrazki z jednozdaniowymi komunikatami. W sali zabaw również rodzice znajdą coś dla siebie – część zajęć i warsztatów została pomyślana w taki sposób, żeby służyć wspólnemu spędzaniu czasu dzieci i rodziców. Takimi zajęciami są na przykład warsztaty plastyczne albo capoeira. Cel nadrzędny? „Chodzi o to, żeby zbudować dobrą relację rodzica z dzieckiem, rodzica z innym rodzicem, czy między dziećmi, żeby zintegrować grupę i nauczyć – poprzez zabawę, sport, ruch, ćwiczenia – prawidłowych relacji i wyzwalania się ze swoich ograniczeń” – wyjaśnia Anna Leśna-Szymańska. Capoeira to dla maluchów przychodzących do Słoneczka bardzo egzotyczne doświadczenie, choćby dzięki towarzyszącym zajęciom dźwiękom bębnów, muzyce i intrygująco brzmiącym okrzykom po portugalsku. Jesteśmy otwarci na różne aktywności tak kulturalne, jak i sportowe. Często dzwonią do nas przedstawiciele rożnych organizacji, które oferują nam różne atrakcje i zajęcia. „Mówię wtedy – bardzo chętnie, ale czy macie coś dla autystów. I po drugiej stronie słuchawki zapada cisza. Oni nie wiedzą, że wszystko może być dla autystów, trzeba tylko odpowiednio to skomunikować – mówi Anna Leśna-Szymańska.

Sala zabaw otwarta jest dla wszystkich dzieci – najmłodsi dopiero raczkują, najstarsi nie mogą przekroczyć 12 roku życia.

Wszyscy jesteśmy różni. I to jest piękne

W 2019 roku Stowarzyszenie Gepetto będzie obchodzić 15-lecie, a Spółdzielnia Socjalna Spektrum 5-lecie swojej działalności. Praca, jaką rodzicom, pracownikom i wolontariuszom udało się w tym czasie wykonać jest ogromna. A przecież to nie koniec. Kolejne wyzwania to między innymi zapewnienie kontynuacji wsparcia dzieciom ze spektrum autyzmu po ukończeniu przez nich przedszkola. Nie wszystkie szkoły do których trafiają dzieci są dostosowane do ich potrzeb, nie każda jest w stanie zapewnić wyspecjalizowaną kadrę, którą poświęci tym wyjątkowym podopiecznym tyle czasu, ile potrzebują. A są jeszcze dorosłe osoby ze spektrum autyzmu, którym do tej pory w ogóle nikt nie poświęcał większej uwagi. A przecież i one przy zapewnieniu odpowiedniego wsparcia są gotowe do podjęcia pracy i samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie. Takim wsparciem może być Służy temu trening umiejętności społecznych dla młodzieży z autyzmem i Zespołem Aspergera powyżej trzynastego roku życia, czy warsztaty aktywizacji zawodowej dla młodzieży. To zaledwie nieliczne z marzeń, które czekają nie na spełnienie, ale na realizację. Czy bywa ciężko? Oczywiście, że tak. Opiekunowie bywają zmęczeni, frustruje biurokracja. Ale prawdą jest sentencja, że kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.

* * *

Spółdzielnia Socjalna Spektrum została założona w 2014 roku, swoją działalnością obejmuje teren powiatów: konińskiego, tureckiego, kolskiego, słupeckiego, a w ograniczonym zakresie również jarocińskiego. Spółdzielnia dwukrotnie skorzystała z dotacji inwestycyjnej na utworzenie miejsc pracy udzielonej w ramach realizowanych przez Stowarzyszenie Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych projektów: Koniński Ośrodek Wspierania Ekonomii Społecznej i Wielkopolski Ośrodek Ekonomii Społecznej. Spółdzielnię wspiera również Miasto Konin i lokalne Centrum Organizacji Pozarządowych.

Stowarzyszenie Gepetto w dalszym ciągu prowadzi intensywną działalność edukacyjno-szkoleniową. Chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami podczas konferencji, warsztatów i szkoleń, wychodząc z założenia, że edukacji nigdy dość.

Bibliografia

Fundacja Synapisis. Fakty i mity na temat autyzmu: www.synapsis.org.pl www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26114615 – How Valid Is the Checklist for Autism Spectrum Disorder When a Child Has Apraxia of Speech? Konsultacje merytoryczne – Anna Janiak – Fundacja na rzecz integracji osób niepełnosprawnych i autystycznych FIONA.

 

 

 

 

CZĘŚĆ CZWARTA - KOMPENDIUM